Zacharski: Oficer CIA pochwalił moją operację. "Zatargi" miałem z FBI

Zacharski: Oficer CIA pochwalił moją operację. "Zatargi" miałem z FBI

Dodano:   /  Zmieniono: 
CIA logo 
Funkcjonariusz Departamentu I MSW Marian Zacharski w rozmowie z „Rzeczpospolitą” przypomniał pierwsze zbliżenie polskiego wywiadu i amerykańskiej CIA po transformacji ustrojowej w 1989 r.
Zacharski, który wykradł Amerykanom dokumentację na temat ich uzbrojenia, odsiedział kilka lat za kratkami a następnie został wymieniony na więźniów przetrzymywanych w krajach bloku wschodniego, skomentował swoją ówczesną sytuację. – Ludzie CIA, którzy nawiązali z nami pierwszy kontakt na początku lat 90., zażądali nawet spotkania ze mną. Doszło do niego w Magdalence.

– Oficerem nawiązującym kontakt był ten, który kilka lat wcześniej był wśród eskortujących mnie ze Stanów do punktu wymiany w Berlinie – kontynuował. – W obecności szefostwa naszego wywiadu pochwalili profesjonalizm mojej operacji. „Zatargi" miałem z FBI, czyli, jak mówili oficerowie CIA, z ludźmi z „biura" – dodał były funkcjonariusz wywiadu.

Zacharski powiedział, że spodziewał się, iż zostanie wyrzucony, ponieważ „do szefów UOP zgłosił się przedstawiciel jednej z demokratycznych służb i przyniósł kartkę z nazwiskami oficerów do natychmiastowego wyrzucenia”. Na szczycie tej listy był właśnie Zacharski. Zaznaczył one jednak, że zagraniczne służby miały szacunek dla pracy polskiego wywiadu. Na koniec krytycznie odniósł się do sposobu, w jaki w Polsce przeprowadzono lustrację. W jego ocenie należy chronić źródła osobowe, tak jak to robią Anglicy, którzy swoje dokumenty trzymają utajnione przez lata, niezależnie od tego, kto sprawuje władzę.

Rzeczpospolita