Nie ma przepisów zabezpieczających dzieci uprawiające sporty walki?

Nie ma przepisów zabezpieczających dzieci uprawiające sporty walki?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak (fot.mat. prasowe brpd.gov.pl/Jola Lipka) 
Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak zwrócił się do ministra sportu Andrzeja Biernata, by ten podjął działania zmierzające do zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom uprawiającym dalekowschodnie sporty i sztuki walki.
W wystąpieniu rzecznik zwrócił uwagę, że poziom prawnego zabezpieczenia dzieci uprawiających sporty walki jest niewystarczający.

Michalak przywołał przykład Rawickiej Gali Sportu Walki w Sierakowie podczas której chłopcy, bez odpowiednich środków ochrony, zostali dopuszczeni do walki muay thai. Jeden z nich został znokautowany.  - Stan prawnego zabezpieczenia przed ewentualnymi nieprawidłowościami, które mogą prowadzić do zagrożenia zdrowia, a nawet życia dziecka jest niewystarczający - stwierdził Rzecznik Praw Dziecka.

"Problematyka uprawiania przez dzieci dalekowschodnich sportów i sztuk walki była regulowana przepisami rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 12 listopada 2002 r. w sprawie uprawiania dalekowschodnich sportów i sztuk walki oraz kick-boxingu. (...) Ustawodawca wykreślając przepis delegacyjny do wydania ww. rozporządzenia przyjął, że różnego rodzaju związki i federacje będą określały zasady współzawodnictwa w sposób gwarantujący bezpieczeństwo zawodników, w szczególności tych małoletnich. Niestety tak się nie stało" - podkreślił Michalak.

Michalak dodał, że w obecnym stanie prawnym brakuje rozporządzenia ustanawiającego reguły uprawiania przez dzieci sportów i sztuk walki.

brpd.gov.pl