Jak informuje tvnwarszawa.pl, policja ustaliła tożsamość kierowcy BMW M3, który nagrał swoją szaloną jazdę po warszawskich ulicach. Z nieoficjalnych informacji TVN 24 wynika, że mógł to być Robert N., pseudonim "Frog".
- Koncentrujemy się teraz na przeglądaniu monitoringu, aby można było bezsprzecznie potwierdzić, że to ta osoba, by w bezczelny sposób nie próbowała unikać odpowiedzialności przed sądem. Będziemy wnioskować o odebranie prawa jazdy, decyzję wyda sąd - informuje Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji.
Kierowca BMW nie spowodował wypadku, jednak stwarzał poważne zagrożenie na drodze. Jak ocenił biegły sądowy BMW w niektórych miejscach Warszawy osiągnęło prędkość 200 km/h. Kierujący pojazdem jechał pod prąd, na czerwonym świetle i po wysepkach. Ścigał się również z motocyklistami, co mogło mieć tragiczne skutki.
tvn24.pl
Kierowca BMW nie spowodował wypadku, jednak stwarzał poważne zagrożenie na drodze. Jak ocenił biegły sądowy BMW w niektórych miejscach Warszawy osiągnęło prędkość 200 km/h. Kierujący pojazdem jechał pod prąd, na czerwonym świetle i po wysepkach. Ścigał się również z motocyklistami, co mogło mieć tragiczne skutki.
tvn24.pl