Dziś Sejm zdecyduje, czy Mariusz Kamiński, były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego a obecnie poseł Prawa i Sprawiedliwości, straci immunitet. Ma to związek z zarzutami dotyczącymi nadużycia uprawnień, gdy Kamiński był szefem Biura.
Przed dzisiejszym głosowaniem Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zabezpieczyła salę sejmową. Posiedzenie ma charakter tajny. Parlamentarzyści nie mogli wnieść do środka telefonów, dyktafonów, tabletów, itp. Odłączono również dostęp do internetu.
Sprawa dotyczy zarzutów łamania prawa przy dwóch tajnych operacjach CBA. Prokuratura chce w związku z tym, aby Kamińskiemu odebrano immunitet. Doniesienie w tej sprawie złożył obecny szef CBA Paweł Wojtunik. Chodzi o wydarzenia z lat 2008-2009 dotyczących byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, Weroniki Marczuk oraz prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogusława Serdyńskiego. Celem operacji CBA było ujawnienie korupcji i ukrywania majątku, jednakże zakończyły się one niepowodzeniem i kompromitacją, które doprowadziły do dymisji Kamińskiego, któremu teraz zarzucono przekroczenie uprawnień.
Oprócz niego, zarzuty usłyszy Tomasz Kaczmarek, który kierował operacjami CBA oraz partner Kaczmarka były policjant Centralnego Biura Śledczego Mirosław G.
W związku z dzisiejszym głosowaniem Wojtunik domaga się, aby Kamiński nie zabierał głosu podczas posiedzenia, ponieważ posiada wiedzę dotyczącą funkcjonowania CBA. Obecny poseł PiS broni się, mówiąc, że to próba „kneblowania ust”.
Gazeta Wyborcza
Sprawa dotyczy zarzutów łamania prawa przy dwóch tajnych operacjach CBA. Prokuratura chce w związku z tym, aby Kamińskiemu odebrano immunitet. Doniesienie w tej sprawie złożył obecny szef CBA Paweł Wojtunik. Chodzi o wydarzenia z lat 2008-2009 dotyczących byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, Weroniki Marczuk oraz prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogusława Serdyńskiego. Celem operacji CBA było ujawnienie korupcji i ukrywania majątku, jednakże zakończyły się one niepowodzeniem i kompromitacją, które doprowadziły do dymisji Kamińskiego, któremu teraz zarzucono przekroczenie uprawnień.
Oprócz niego, zarzuty usłyszy Tomasz Kaczmarek, który kierował operacjami CBA oraz partner Kaczmarka były policjant Centralnego Biura Śledczego Mirosław G.
W związku z dzisiejszym głosowaniem Wojtunik domaga się, aby Kamiński nie zabierał głosu podczas posiedzenia, ponieważ posiada wiedzę dotyczącą funkcjonowania CBA. Obecny poseł PiS broni się, mówiąc, że to próba „kneblowania ust”.
Gazeta Wyborcza