- Premier Donald Tusk się pogubił. To, co robi ws. ujawnionych nagrań rozmów polityków, jest marne - stwierdził na antenie TVN24 Włodzimierz Czarzasty z SLD. Jego opinię podziela Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski. - To granda, działanie sitwy, która chce rządzić - stwierdził.
Czarzasty uważa, że premier podejmuje bardzo ostrożne działania, ponieważ nie wie, co może znajdować się na innych taśmach. - Myślę, że się pogubił - stwierdził i dodał, że o "chaotycznym działaniu władzy" ws. podsłuchanych rozmów świadczy zachowanie szefa Naczelnej Izby Kontroli Krzysztofa Kwiatkowskiego, który o swojej rozmowie z Janem Kulczykiem poinformował ABW... we wtorek. Według doniesień, ta rozmowa także mogła być podsłuchana.
Kwiatkowski w zawiadomieniu do NIK opisał informacje uzyskane w czasie rozmowy z biznesmenem. Chodzi o sygnalizowane przez Kluczyka nieprawidłowości. - Mam pytanie, dlaczego nie zrobił tego w godzinę po spotkaniu (miało miejsce 10 czerwca - red.)? Wszystko się zaczyna sypać - podkreśla Czarzasty.
Ziobro mówił z kolei, że "w tej dramatycznej" sytuacji "jest gotów" działać z PiS ws. wotum nieufności wobec rządu. - Przyłożymy do tego rękę, jeśli tylko będzie taka możliwość. A jeśli się to nie uda, to warto się odwołać do komisji śledczej - stwierdził Ziobro.
Szef SP zaznacza, że byłby skory zgodzić się na wspólną listę wyborczą z Kaczyńskim i Gowinem. Wszystko po to, by "odsunąć od władzy zły rząd". - Każda formuła jest dla nas dopuszczalna - zaznaczył. - Postępowanie polityków, którzy zostali nagrani, to granda, działanie sitwy, która chce rządzić. - Podkreślał.
TVN24
Kwiatkowski w zawiadomieniu do NIK opisał informacje uzyskane w czasie rozmowy z biznesmenem. Chodzi o sygnalizowane przez Kluczyka nieprawidłowości. - Mam pytanie, dlaczego nie zrobił tego w godzinę po spotkaniu (miało miejsce 10 czerwca - red.)? Wszystko się zaczyna sypać - podkreśla Czarzasty.
Ziobro mówił z kolei, że "w tej dramatycznej" sytuacji "jest gotów" działać z PiS ws. wotum nieufności wobec rządu. - Przyłożymy do tego rękę, jeśli tylko będzie taka możliwość. A jeśli się to nie uda, to warto się odwołać do komisji śledczej - stwierdził Ziobro.
Szef SP zaznacza, że byłby skory zgodzić się na wspólną listę wyborczą z Kaczyńskim i Gowinem. Wszystko po to, by "odsunąć od władzy zły rząd". - Każda formuła jest dla nas dopuszczalna - zaznaczył. - Postępowanie polityków, którzy zostali nagrani, to granda, działanie sitwy, która chce rządzić. - Podkreślał.
TVN24