Kempa: Tusk odwraca kota ogonem

Kempa: Tusk odwraca kota ogonem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Beata Kempa (fot. JACEK HEROK / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
- Czy w ogóle byłaby ta afera, gdyby nie to, że pańscy ministrowie mieliby kręgosłupy moralne i wykonywali czynności służbowe w gabinetach i nie knajpach – pytała w Sejmie Donalda Tuska posłanka Solidarnej Polski Beata Kempa.
Tusk w trakcie wystąpienia Sejmowego zapowiedział, że składa wniosek o głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. - Ja jutro w Brukseli muszę mieć pewność, że mam poparcie. Bez tego mandatu nie będą skuteczny, rząd nie będzie twardy i konsekwentny w wyjaśnianiu afery podsłuchowej. Składam wniosek o wotum zaufania dla rządu - zapowiedział Tusk. W odpowiedzi na wystąpienie Tuska głos zabrała m.in. posłanka Beata Kempa z Solidarnej Polski.

W ocenie Beaty Kempy z podsłuchanych rozmów polityków wyłania się „prawdziwa twarz” PO.   

- Zastanawiałam się jakim językiem trzeba by do was przemawiać, byście zrozumieli, co się do was mówi. Doszłam do wniosku, że w duchu odpowiedzialności za kraj i obywateli, którzy zostali sponiewierani przez władzę trzeba do was mówić językiem prawa. Dziś trzeba skierować wniosek do prokuratora generalnego. Pan powinien pierwszy przeanalizować to, co zostało powiedziane w tych knajpach. Czy nie doszło do przekroczenia uprawnień w związku z wybuchem afery Amber Gold. Skoro pan wiedział, że coś takiego się szykuje to nie należało uprzedzić Polaków? Czy nie popełniono przestępstwa naruszenia niezależności NBP? Z tych rozmów jaki się taki obraz. I wreszcie czy nie doszło do uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa wywierania wpływu na kontrolę skarbową – mówiła Kempa. 

Zdaniem Kempy działania Tuska to „odwracanie kota ogonem”.  - Czy to o czym mówili pańscy koledzy nie wpływa na stan państwa? – pytała.  

- Nie można za nasze pieniądze wpływać na sytuację PO. Nie można manipulować procesem legislacyjnym. Pan to już wiedział przy aferze hazardowej. Teraz mamy do czynienia z tym samym procederem – dodała.  

- Nie będziemy żyrować tego rządu, który  przeniósł swoje urzędowanie do restauracji – podsumowała posłanka Solidarnej Polski.

TVN24