Demonstracja przed domem Tuska, mimo braku zgody władz

Demonstracja przed domem Tuska, mimo braku zgody władz

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu (fot. MICHAL FLUDRA / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Jak donosi portal Gazeta.pl, mimo braku zgody władz Sopotu na zorganizowanie manifestacji przed domem Donalda Tuska, 28 czerwca zebrało się tam kilkadziesiąt osób. Byli wśród nich działacze Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski. Przynieśli transparent "Sopot przeprasza za Tuska".
-Chcieliśmy zamanifestować sprzeciw wobec polityki rządu, skompromitowanego za sprawą tzw. afery taśmowej. Władze miasta zakazały jednak protestu w tym miejscu – powiedział Karol Handzel, rzecznik stowarzyszenia KoLiber, które organizowało pikietę.

Przypomnijmy, prezydent Sopotu nie zgodził się zorganizowanie manifestacji, gdyż miasto jest uzdrowiskiem i jest on zobligowany "do zapewnienia mieszkańcom spokoju i bezpieczeństwa”.

- Prezydent Sopotu nigdy nie wydaje zgody na zakłócanie miru domowego mieszkańców. Jest w tym konsekwentny. Nie ma zgody na pikiety przed domem premiera Tuska, tak samo jak nie było ich, gdy w Sopocie mieszkał prezydent Lech Kaczyński. Jeśli ktoś chce manifestować, to proponujemy mu zrobić to przed Urzędem Miejskim – powiedziała Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu:

Stowarzyszenie KoLiber zrezygnowało z pikiety. Mimo to w sobotę w południe odbyła się nielegalna manifestacja. Przed dom premiera przy ul. Syrokomli przyszło ok. 40 osób, w większości emeryci. Wśród nich zauważyliśmy działaczy Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski.

Gazeta.pl