W piątek opublikowane zostały wyniki tegorocznych matur. Wynika z nich, że niemal 30 proc. uczniów egzamin dojrzałości oblało, zaś najgorzej poszła matematyka. - To może świadczyć o tym, że zadania wymagały myślenia - mówi w radiowej Jedynce Andrzej Pery, ekspert z "Ośrodka Rozwoju Edukacji”.
W porównaniu do roku ubiegłego, matura poszła gorzej. Najwięcej problemów uczniowie mieli z matematyką. Dla porównania: egzamin pisemny z języka polskiego zdało 95 proc. maturzystów, z języka obcego 92 proc., a z matematyki - 75 proc.
- Warto się nad tym zastanawiać i poprawiać, ale nie rezygnować z matury i samej matematyki na egzaminie - twierdzi Andrzej Pery na antenie Polskiego Radia.
- Możliwe, że zadania wymagały trochę więcej myślenia, a nie mechanicznego rozwiązywania układów równań i stąd taki wynik - mówi Pery i podkreśla, że wykreślenie matematyki z zestawu obowiązkowych przedmiotów maturalnych nie jest żadnym rozwiązaniem. - Matematyka pomaga we wszystkich przedmiotach i uczy myślenia z pełną analizą i wnioskowaniem - podkreśla ekspert.
Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostowska zwróciła uwagę na pewną analogię: abiturienci z 2014 r. napisali gorzej od swoich poprzedników zarówno sam egzamin maturalny, jak i testy po zakończeniu podstawówki. - Zastanawiamy się co takiego się stało, że cały rocznik przez cały proces nauczania wypadał gorzej - mówiła minister.
Polskie Radio
- Warto się nad tym zastanawiać i poprawiać, ale nie rezygnować z matury i samej matematyki na egzaminie - twierdzi Andrzej Pery na antenie Polskiego Radia.
- Możliwe, że zadania wymagały trochę więcej myślenia, a nie mechanicznego rozwiązywania układów równań i stąd taki wynik - mówi Pery i podkreśla, że wykreślenie matematyki z zestawu obowiązkowych przedmiotów maturalnych nie jest żadnym rozwiązaniem. - Matematyka pomaga we wszystkich przedmiotach i uczy myślenia z pełną analizą i wnioskowaniem - podkreśla ekspert.
Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostowska zwróciła uwagę na pewną analogię: abiturienci z 2014 r. napisali gorzej od swoich poprzedników zarówno sam egzamin maturalny, jak i testy po zakończeniu podstawówki. - Zastanawiamy się co takiego się stało, że cały rocznik przez cały proces nauczania wypadał gorzej - mówiła minister.
Polskie Radio