Ratownicy TOPR odnaleźli ciało mężczyzny, który zaginął na Rysach w niedzielę (6.07) wieczorem. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna zmarł w wyniku upadku z dużej wysokości.
Jak podają ratownicy, 32-latek nie miał odpowiedniego sprzętu. O zaginięciu zawiadomił turysta, który także schodził z Rysów.
W niższej partii gór mężczyźni rozdzielili się. Jeden z nich zszedł do schroniska pierwszy. Zaniepokojony faktem, że kolega długo nie wraca, powiadomił TOPR.
W poszukiwaniach uczestniczył śmigłowiec. Ciało zostało znalezione około godziny 9.
TVN24/x-news
W niższej partii gór mężczyźni rozdzielili się. Jeden z nich zszedł do schroniska pierwszy. Zaniepokojony faktem, że kolega długo nie wraca, powiadomił TOPR.
W poszukiwaniach uczestniczył śmigłowiec. Ciało zostało znalezione około godziny 9.
TVN24/x-news
