Wpływający do portu statek przechodzi odprawę graniczną i celną. "Gdyby podczas takiej kontroli Straż Graniczna zauważyła coś niepokojącego, może wszcząć własne dochodzenie" - dodał pucki prokurator.
Trójka posłów Ligi Polskich Rodzin domaga się od prokuratury w Pucku niewpuszczenia do krajowych portów pływającej kliniki aborcyjnej lub w przypadku, gdyby jednostka dobiła do polskiego brzegu, "zajęcia" jej przez organa ścigania.
Na ręce szefa puckiej prokuratury posłowie Roman Giertych, Robert Strąk i Gertruda Szumska złożyli w środę zawiadomienie o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa na pływającej klinice aborcyjnej, należącej do holenderskiej fundacji "Kobiety na falach".
Zła pogoda uniemożliwia w piątek wejście do portu we Władysławowie statkowi-klinice aborcyjnej. Jednostka poczeka na lepsze warunki na redzie.
sg, pap