Jarosław Kaczyński nie dał Zbigniewowi Ziobrze pisemnych gwarancji, że jeśli Solidarna Polska poprze wniosek o wotum nieufności dla rządu, posłowie tego ugrupowania dostaną miejsca na listach wyborczych PiS.
Kaczyński spotkał się wczoraj z liderem Solidarnej Polski - mieli rozmawiać właśnie o połączeniu sił podczas jutrzejszego głosowania. Andrzej Urbański ocenił to spotkanie nie jako rozmowę partnerów, lecz wyraźny sygnał, kto dyktuje warunki. - Jarosław Kaczyński nie kieruje się emocjami czy pamiętliwością. Pod tym względem o wiele bardziej srogi był świętej pamięci Lech Kaczyński - ocenił.
TVN24/x-news
TVN24/x-news