- Taśmy "Wprost", które ukazały się w tym tygodniu, pokazują jak Roman Giertych targuje się o książkę na temat Kulczyka. Problemem jest jednak to, że potem przedstawia model biznesowy - powiedział Janusz Palikot w "Faktach po Faktach".
Twój Ruch złożył do prokuratury wniosek w sprawie opublikowanych przez "Wprost" wypowiedzi Romana Giertycha. - Taśmy "Wprost", które ukazały się w tym tygodniu, pokazują jak Roman Giertych targuje się o książkę na temat Kulczyka. Problemem jest jednak to, że potem przedstawia model biznesowy: jak się uda kupić książkę od Nisztora, to możemy tą drogą pójść dalej - powiedział Janusz Palikot w "Faktach po Faktach". Według polityka model zaproponowany przez Giertycha to "ordynarne szantażowanie".
Według Palikota taśmami Giertycha powinna zająć się prokuratura. - Książka ostatecznie się nie ukazała. Inne też nie. Być może ich nie napisano. A być może deale zostały zawarte? Prokurator powinien to sprawdzić. Może najważniejsi ludzie w Polsce są szantażowani? - zauważył lider TR.
tvn24.pl
Według Palikota taśmami Giertycha powinna zająć się prokuratura. - Książka ostatecznie się nie ukazała. Inne też nie. Być może ich nie napisano. A być może deale zostały zawarte? Prokurator powinien to sprawdzić. Może najważniejsi ludzie w Polsce są szantażowani? - zauważył lider TR.
tvn24.pl