Kontrowersje wokół spektaklu „Golgota Picnic” i jego odwołania nie ustają. Na antenie radiowej Trójki wypowiedziała się minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Małgorzata Omilanowska. - Jestem przeciwko wszelkim formom cenzury prewencyjnej w sztuce – podkreśliła.
Poza tym minister zapowiedziała debatę dotyczącą tego, jak wyznaczać sobie samemu granice wolności w sztuce. - Nie można stworzyć obiektywnych kryteriów wyznaczonych przez grupę ekspertów, która miałaby stworzyć pole dopuszczalne i pole niedopuszczalne. To raczej rozmowa o tym, co nam wolno, w naszym sumieniu, w naszym poczuciu obywatelskim i naszym poczuciu prawa – wyjaśniła.
Według Omilanowskiej w takich sytuacjach najważniejszy jest dialog między stronami. -Zawsze warto rozmawiać i prowadzić dialog, który daje szansę na usłyszenie argumentów drugiej strony i uwrażliwienia się na nie. Często popełniamy błędy, bo nie zdajemy sobie sprawy, że gdzieś są ludzie, dla których to, co dla nas jest oczywiste, wcale oczywiste nie jest, a wręcz jest raniące i bolesne – dodała.
Minister uznała też, że angażowanie się polityków w każdą dyskusję polityczną jest "nagrywaniem emocji na potrzeby walki ideologiczno-politycznej” i "wydaje się nadużyciem”. Zamiast polityków w takiej debacie zdaniem Omilanowskiej powinni wziąć udział etycy oraz ludzie związani z kręgami artystycznymi, środowiskiem naukowym i kościołem.
Podczas rozmowy została poruszona także kwestia ustawy audiowizualnej, której projektem ma się zająć podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury, Andrzej Wyrobiec. Na pytanie, czy ustawa ma szansę zostać uchwalona do końca kadencji minister odpowiedziała, że „realne jest to, że Ministerstwo Kultury będzie gotowe z takim projektem” ale czy zostanie on przeprocedowany przez Sejm to już nie jest pytanie do niej.
Spektakl „Golgota Picnic”, który miał zostać pokazany na Malta Festival w Poznaniu został odwołany przed wystawieniem ze względu na protesty oskarżające go o „obrazę uczuć religijnych”. Według dyrektora festiwalu Michała Merczyńskiego mogły być one zagrożeniem dla artystów i widzów. Po tym incydencie odczyty scenariusza oraz pokazy filmu z nagranym spektaklem zorganizowano w innych miastach w kraju.
Polskie Radio Program Trzeci
Według Omilanowskiej w takich sytuacjach najważniejszy jest dialog między stronami. -Zawsze warto rozmawiać i prowadzić dialog, który daje szansę na usłyszenie argumentów drugiej strony i uwrażliwienia się na nie. Często popełniamy błędy, bo nie zdajemy sobie sprawy, że gdzieś są ludzie, dla których to, co dla nas jest oczywiste, wcale oczywiste nie jest, a wręcz jest raniące i bolesne – dodała.
Minister uznała też, że angażowanie się polityków w każdą dyskusję polityczną jest "nagrywaniem emocji na potrzeby walki ideologiczno-politycznej” i "wydaje się nadużyciem”. Zamiast polityków w takiej debacie zdaniem Omilanowskiej powinni wziąć udział etycy oraz ludzie związani z kręgami artystycznymi, środowiskiem naukowym i kościołem.
Podczas rozmowy została poruszona także kwestia ustawy audiowizualnej, której projektem ma się zająć podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury, Andrzej Wyrobiec. Na pytanie, czy ustawa ma szansę zostać uchwalona do końca kadencji minister odpowiedziała, że „realne jest to, że Ministerstwo Kultury będzie gotowe z takim projektem” ale czy zostanie on przeprocedowany przez Sejm to już nie jest pytanie do niej.
Spektakl „Golgota Picnic”, który miał zostać pokazany na Malta Festival w Poznaniu został odwołany przed wystawieniem ze względu na protesty oskarżające go o „obrazę uczuć religijnych”. Według dyrektora festiwalu Michała Merczyńskiego mogły być one zagrożeniem dla artystów i widzów. Po tym incydencie odczyty scenariusza oraz pokazy filmu z nagranym spektaklem zorganizowano w innych miastach w kraju.
Polskie Radio Program Trzeci