Za ich wyjście na wolność sąd wyznaczył kaucje od 15 do 100 tys. zł, a głównemu oskarżonemu Waldemarowi T. zakazano ponadto wyjazdu z kraju. Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie Wojciech Małek, czterech podsądnych wpłaciło kaucje i jest już na wolności.
"Sąd ocenił, że nie zachodzi już obawa utrudniania postępowania przez oskarżonych, a zastosowane środki są wystarczające do zapewnienia stawiennictwa podsądnych na rozprawie" - uzasadniał sędzia Małek decyzję sądu. Przedstawiciel prokuratury był przeciwny uchylaniu aresztów - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski. Dodał, że śródmiejska prokuratura złoży w tej sprawie zażalenie. Jeśli Sąd Okręgowy je uzna, podsądni wrócą za kraty.
Policja rozbiła "klub pedofilów" we wrześniu 2002 r. Na Dworcu Centralnym zaczepiali oni młodych chłopców, głównie uciekinierów z ośrodków opiekuńczo-wychowawczych. Następnie wykorzystywali ich seksualnie w zamian za niewielkie kwoty, alkohol, jedzenie czy gry komputerowe.
Jak donosiły media, wśród oskarżonych są m.in. działający w branży muzycznej Włodzimierz P., psycholog z ośrodka szkolno- wychowawczego Andrzej P., a także ksiądz Mikołaj S. Główną rolę w gangu miał jednak grać 69-letni Waldemar T., biznesmen, który na starość wrócił z USA do Polski. Cała dziewiątka przebywała od jesieni 2002 r. w areszcie oprócz 57-letniego Wolfganga D., zwolnionego z aresztu z powodu choroby nowotworowej za kaucją 50 tys. zł. Jego nieobecność - zwolniony, uciekł z Polski - uniemożliwiła rozpoczęcie procesu w kwietniu.
Jeszcze w kwietniu Sąd Rejonowy wyłączył jawność całego procesu z uwagi na możliwość "obrazy dobrych obyczajów" oraz "naruszenia ważnego interesu prywatnego zarówno oskarżonych, jak i osób pokrzywdzonych".
Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
em, pap
Na temat głośnej sprawy podejrzewanego o pedofilię dyrektora poznańskiego chóru cjłopięcego Polskie Słowiki czytaj w tygodniku "Wprost" w artykule: "Dzieciołapka Kroloppa"