Europoseł Platformy Obywatelskiej Adam Szejnfeld oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Antoni Kamiński na antenie radiowej Trójki rozmawiali o zestrzeleniu nad terytorium Ukrainy cywilnego pasażerskiego samolotu malezyjskich linii lotniczych.
- Ciężko będzie zdobyć dowody na terytorium, gdzie legalna władza nie działa, za to swobodnie operują separatyści i służby specjalne Rosji – ocenił Szejnfeld. W jego przekonaniu mamy do czynienia "z morderstwem z premedytacją". - Waham się między tezami: czy sprawcy zestrzelili samolot świadomie, bo chcieli wywołać określoną reakcję międzynarodową, czy też przez pomyłkę, bo chcieli zestrzelić samolot Ukraiński. Tak czy owak, działali umyślnie, a więc chcieli zabić innych ludzi - wyjaśnia Adam Szejnfeld.
- W wymiarze politycznym, być może będzie to jednak powód do przełomu, opamiętania się demokratycznego świata, jeśli chodzi o stosunek do Rosji. Pobłażanie postawie Putina i Rosji wobec agresji na Ukrainę doprowadza do niewyobrażalnych sytuacji. To musi się skończyć - podsumował
- To było morderstwo - powiedział Kamiński. W jego ocenie ważna będzie odpowiednia kwalifikacja czynu.- Jeżeli była to zbrodnia i odpowiada za nią rosyjska strona, to do odpowiedzialności można będzie pociągnąć cały łańcuch dowodzenia. To może doprowadzić aż do Putina - mówił polityk. Jego zdaniem wina Moskwy może być do udowodnienia, bo Amerykanie mają zdjęcia świadczące o tym skąd odpalono pociski i kto to zrobił.
Polskie Radio Program Trzeci
- W wymiarze politycznym, być może będzie to jednak powód do przełomu, opamiętania się demokratycznego świata, jeśli chodzi o stosunek do Rosji. Pobłażanie postawie Putina i Rosji wobec agresji na Ukrainę doprowadza do niewyobrażalnych sytuacji. To musi się skończyć - podsumował
- To było morderstwo - powiedział Kamiński. W jego ocenie ważna będzie odpowiednia kwalifikacja czynu.- Jeżeli była to zbrodnia i odpowiada za nią rosyjska strona, to do odpowiedzialności można będzie pociągnąć cały łańcuch dowodzenia. To może doprowadzić aż do Putina - mówił polityk. Jego zdaniem wina Moskwy może być do udowodnienia, bo Amerykanie mają zdjęcia świadczące o tym skąd odpalono pociski i kto to zrobił.
Polskie Radio Program Trzeci