- Miałem przed sobą wybitnego specjalistę od finansów. Testowałem na nim worst-case scenario (najgorszy z możliwych scenariuszy - red.) - powiedział Bartłomiej Sienkiewicz.
Szef MSW nawiązał do opublikowanej przez "Wprost" rozmowy z prezesem NBP Markiem Belką. Według Sienkiewicza, rozmowa nie była politycznym "dealem", który miał na celu utrzymać przy władzy PO, lecz analizą na wypadek "armagedonu".
Pytany, czy wygrana PiS jest armagedonem, Sienkiewicz stwierdził, że tak. - Kiedy będzie rządziła opozycja, interesy Polski nie ulegną wzmocnieniu, a osłabieniu - wyjaśnił Sienkiewicz.
TVN24/x-news
Pytany, czy wygrana PiS jest armagedonem, Sienkiewicz stwierdził, że tak. - Kiedy będzie rządziła opozycja, interesy Polski nie ulegną wzmocnieniu, a osłabieniu - wyjaśnił Sienkiewicz.
TVN24/x-news