Donald Tusk jest dla PO gwarantem ciągłości. Zastanawiam się, czy te opowieści o wyjeździe premiera do Brukseli to próba robienia polityki czy dworska gra – powiedział wiceprzewodniczący Twojego Ruchu Marek Siwiec w rozmowie z ”Rzeczpospolitą”.
W opinii Marka Siwca, Donald Tusk, miał spore szanse, żeby zostać szefem Rady Europejskiej, „gdyby konsekwentnie zabiegał o tę funkcję”. - Obiektywnie ta przerwa jest na rękę Tuskowi, bo przez półtora miesiąca będzie się mówiło o ważnym stanowisku, które może objąć, co działa na jego korzyść. Ta przerwa jest też na rękę ministrowi Sikorskiemu, który ma dzięki temu półtora miesiąca spokoju. Bo dopóki sprawy kadrowe w Brukseli się nie rozstrzygną, dopóty nie będzie wniosku o jego odwołanie. Ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby pod koniec wakacji w wyniku kuluarowych rozmów okazało się, że najlepszym kandydatem na szefa Rady Europejskiej jest np. prezydent Litwy, która ma same atuty – jest kobietą, z nowej Unii, na dodatek z kraju wstępującego do strefy euro – powiedział Siwiec podczas wywiadu dla "Rzeczpospolitej".
- Zastanawiam się, czy te opowieści o wyjeździe premiera do Brukseli to próba robienia polityki czy dworska gra. Gdyby premier był gotowy rozstać się ze swoją funkcją, a wydaje się, że bardziej jest przyspawany do stanowiska szefa PO niż do fotela szefa rządu, to mógł to zrobić. Nie zrobił tego, nie wychował żadnego następcy, w związku z tym będzie trwał – stwierdził wiceprzewodniczący Twojego Ruchu.
Pytany o to, czy Donald Tusk namaścił marszałek Sejmu Ewę Kopacz na swoją następczynię, Siwiec odparł, że „pod przywództwem Ewy Kopacz PO nie osiągnie żadnego sukcesu”. - Z drugiej strony premier też jest w tej chwili gwarantem kłopotów, z których nie chce wyjść. Stał się wielkim notariuszem wszystkich grzechów PO – podkreślił Siwiec.
"Rzeczpospolita"
- Zastanawiam się, czy te opowieści o wyjeździe premiera do Brukseli to próba robienia polityki czy dworska gra. Gdyby premier był gotowy rozstać się ze swoją funkcją, a wydaje się, że bardziej jest przyspawany do stanowiska szefa PO niż do fotela szefa rządu, to mógł to zrobić. Nie zrobił tego, nie wychował żadnego następcy, w związku z tym będzie trwał – stwierdził wiceprzewodniczący Twojego Ruchu.
Pytany o to, czy Donald Tusk namaścił marszałek Sejmu Ewę Kopacz na swoją następczynię, Siwiec odparł, że „pod przywództwem Ewy Kopacz PO nie osiągnie żadnego sukcesu”. - Z drugiej strony premier też jest w tej chwili gwarantem kłopotów, z których nie chce wyjść. Stał się wielkim notariuszem wszystkich grzechów PO – podkreślił Siwiec.
"Rzeczpospolita"