Akt oskarżenia w tej sprawie, który powstał dzięki współpracy Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu z prokuraturami z Jeleniej Góry, Zielonej Góry, Szczecina, Wrocławia i Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego trafił do poznańskiego Sądu Rejonowego.
Według rzecznika prasowego poznańskiej delegatury ABW kpt. Dariusza Bogaczyka, "jest to pierwsze śledztwo w sprawie tzw. afery paliwowej, zakończone aktem oskarżenia, gdzie szkody Skarbu Państwa liczone są w milionach złotych".
"Mechanizm przestępstwa wyglądał następująco. Organizatorzy procederu przez podstawione osoby, przy pomocy kradzionych bądź sfałszowanych dowodów osobistych zakładali spółki +słupy+. Spółki te nabywały paliwo na tzw. +przedłużony termin płatności+, a następnie je odsprzedawały. To pozwoliło im uniknąć płacenia podatku VAT w kwocie 33 miliony złotych" - powiedział Bogaczyk.
Proceder ten rozwijał się w latach 1997 - 1999. Głównym odbiorcą paliwa - wartości 60 mln zł - było Towarzystwo Sportowe Kaliski Klub Karate "Shotokan", które je odsprzedawało.
"Sprawa wyszła na jaw po tym, gdy bank, w którym spółki miały konta, zainteresował się dużym przelewami do spółek, które nie miały nawet porządnej siedziby" - ujawnił kpt. Bogaczyk.
em, pap