41-letni Sławomir K. został zatrzymany przez policję, po tym jak w ubiegły wtorek wysyłał blisko 600 fałszywych alarmów bombowych.
Zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia. - Zatrzymany ma 41-lat i pochodzi z woj. lubelskiego. W momencie zatrzymania jechał ciężarówką do Francji - poinformowała podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.
Zarzuty dotyczą co najmniej 43 alarmów bombowych w woj. łódzkim. Wśród zagrożonych budynków były m.in. urzędy celne i skarbowe, prokuratury, muzea, i centra handlowe.
- Podczas przesłuchania mężczyzna twierdził, że nie wysyłał maili z informacjami o bombach. Przyznał jednak, że w przeddzień alarmów kontaktował się z licznymi jednostkami policji na terenie całego kraju - wyjaśnił Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Zatrzymany Sławomir K. jest rolnikiem, dorabiającym od kilku lat, jako kierowca ciężarówki. Pomimo nieprzyznania się do winy, zatrzymany wypadł negatywnie na teście wykrywaczem kłamstw. Jak informują śledczy, Sławomir K. zostanie poddany badaniu sądowo-psychiatrycznemu.
tvn24.pl
Zarzuty dotyczą co najmniej 43 alarmów bombowych w woj. łódzkim. Wśród zagrożonych budynków były m.in. urzędy celne i skarbowe, prokuratury, muzea, i centra handlowe.
- Podczas przesłuchania mężczyzna twierdził, że nie wysyłał maili z informacjami o bombach. Przyznał jednak, że w przeddzień alarmów kontaktował się z licznymi jednostkami policji na terenie całego kraju - wyjaśnił Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Zatrzymany Sławomir K. jest rolnikiem, dorabiającym od kilku lat, jako kierowca ciężarówki. Pomimo nieprzyznania się do winy, zatrzymany wypadł negatywnie na teście wykrywaczem kłamstw. Jak informują śledczy, Sławomir K. zostanie poddany badaniu sądowo-psychiatrycznemu.
tvn24.pl