- Przewidywania nie są dobre, zwłaszcza w perspektywie średniookresowej. W dłuższej jednak, Rosja zostanie doprowadzona do takiego stanu, że będzie się musiała pogodzić ze swoim statusem - powiedział na antenie radiowej Jedynki Janusz Onyszkiewicz, były minister obrony.
"Rosja łamie swe zobowiązania wynikające z układu INF" – napisano w opublikowanych przez Departament Stanu USA corocznym raporcie, poświęconym kontroli zbrojeń. Chodzi o traktat z 1987 r. o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych średniego zasięgu. Powszechnie uważa się, że porozumienie to pomogło doprowadzić do zakończenia zimnej wojny i jest kluczowym elementem amerykańsko-rosyjskich wysiłków na rzecz kontroli zbrojeń.
- Od dłuższego czasu było widać, że Rosji z tymi ograniczeniami jest dosyć niewygodnie ze względu na wyzwania głownie z Azji Środkowej, a być może w przyszłości także z Chin – powiedział Janusz Onyszkiewicz, dodając, że raport nie jest zaskoczeniem.
- Rosja przez wiele lat wstrzymywała się z budowaniem tego rodzaju zdolności. Rakiety średniego zasięgu, które miała Moskwa zostały zniszczone, tak jak amerykańskie – powiedział. - Jednak Rosja unowocześniając rakiety Iskander doprowadzili do tego, że ich zasięg wykracza poza ograniczenia traktatowe – dodał Onyszkiewicz.
Według byłego ministra obrony, dla Polski łamanie przez Rosję traktatu ma znaczenie, "ale nie rozstrzygające". - Nie ma podstaw, żeby Rosjanie, szczególnie jeśli chodzi o Polskę, dokonali znaczącego aktu agresji. Myślę, że dotyczy to także innych krajów europejskich, choć w mniejszym stopniu krajów bałtyckich. Chodzi jednak także o bezpieczeństwo gospodarcze – powiedział Onyszkiewicz.
Radiowa Jedynka
- Od dłuższego czasu było widać, że Rosji z tymi ograniczeniami jest dosyć niewygodnie ze względu na wyzwania głownie z Azji Środkowej, a być może w przyszłości także z Chin – powiedział Janusz Onyszkiewicz, dodając, że raport nie jest zaskoczeniem.
- Rosja przez wiele lat wstrzymywała się z budowaniem tego rodzaju zdolności. Rakiety średniego zasięgu, które miała Moskwa zostały zniszczone, tak jak amerykańskie – powiedział. - Jednak Rosja unowocześniając rakiety Iskander doprowadzili do tego, że ich zasięg wykracza poza ograniczenia traktatowe – dodał Onyszkiewicz.
Według byłego ministra obrony, dla Polski łamanie przez Rosję traktatu ma znaczenie, "ale nie rozstrzygające". - Nie ma podstaw, żeby Rosjanie, szczególnie jeśli chodzi o Polskę, dokonali znaczącego aktu agresji. Myślę, że dotyczy to także innych krajów europejskich, choć w mniejszym stopniu krajów bałtyckich. Chodzi jednak także o bezpieczeństwo gospodarcze – powiedział Onyszkiewicz.
Radiowa Jedynka