Tragedia w Klamrach. Nie ustalono, kto sprzedał piwo nastolatkom

Tragedia w Klamrach. Nie ustalono, kto sprzedał piwo nastolatkom

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Śledczy nie ustalili sprzedawcy, który pośrednio przyczynił się do tragedii w Klamrach pod Chełmnem. W katastrofie drogowej zginęło siedmioro nastolatków. Prokuratura oskarżyła Agnieszkę W. za podanie wódki osobom nieletnim. Ci, jednak nie zdążyli jej już wypić - podaje gazeta.pl.
Prokuratura umorzyła wątek dotyczący ustalenia osoby, która sprzedała piwo nastolatkom. Po wypiciu trunku podczas imprezy przy ognisku z 12 na 13 kwietnia dziewięcioro nieletnich wsiadło do pięcioosobowego renaulta trafica. W trakcie jazdy 16-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Zginęło 7 osób.

Śledczy byli bardzo blisko ustalenia osoby, która sprzedała nastolatkom piwo. Zawęzili krąg potencjalnych miejsc do sklepów w dwóch podchełmińskich wsiach. Okazało się w tych miejscowościach jest aż pięć takich punktów, a na bardziej precyzyjne wskazania zabrakło dowodów.

Para 16-latków, która przeżyła katastrofę - kierowca i siedząca obok niego dziewczyna - stwierdzili, że zapasy piwna na imprezę załatwili im zmarli koledzy. Oboje obciążyli 25-letnią ekspedientkę Agnieszkę W. ze sklepu nocnego w Chełmnie, która sprzedała im 0,7 l żubrówki. Jednak to nie miało wpływu na tragedię - młodzież nie zdążyła napocząć butelki. Świadczą o tym pomiary stężenia alkoholu u ofiar. Zeznania pary nastolatków potwierdził wydruk z kasy fiskalnej. Agnieszka W. nie przyznała się do winy. Zeznała, że żubrówkę kupił nieletnim dorosły, którego poprosili o tę przysługę pod sklepem. Kobiecie grozi za to grzywna. Prokuratura chce ukarać właściciela sklepu i odebrać mu koncesję

AT, gazeta.pl