Narodziny w sieci

Dodano:   /  Zmieniono: 
BYŁ SEKS, BYŁA PRZEMOC, JEST I PORÓD. Internet rozprawia się z kolejnym społecznym tabu.

Na brzegu strumyka siedzi naga kobieta, słychać ciężkie westchnienia. Obraz kręcony z ręki trzęsie się w rytm kroków operatora, zbliżającego się do niej. Właśnie zmienia pozycję, aby ulżyć sobie w cierpieniu. Klęka i podpiera się rękami, a jej ciążowy brzuch ukazuje się w całej okazałości. Rozpoczęła się akcja porodowa, która będzie trwała – jak pokazuje pasek na pliku – 33 minuty. Kobieta w bólach wije się na macie do jogi. Nagłe zbliżenie na łono, pojawia się sina głowa noworodka, ponowne zbliżenie wymuszone jest ingerencją ojca-operatora, który w jednej ręce trzyma kamerę, a drugą pomaga wyciągnąć maleństwo. Widzimy zakrwawione niemowlę, łapczywie chwytające powietrze. Film się urywa.

SURVIVAL NA YOUTUBIE

Więcej możesz przeczytać w 32/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Autor: