- Radosław Sikorski nie ma żadnych szans na objęcie stanowiska szefa unijnej dyplomacji. Pan minister Sikorski po pierwsze nie jest kobietą, a po drugie nie jest socjalistą - mówił szef SLD Leszek Miller, w programie "Fakty po Faktach".
Zdaniem Millera "jeżeli szefem Komisji Europejskiej jest chadek, Junker, to szefem europejskiej dyplomacji zostanie socjalista, a właściwie socjalistka, albowiem 40 proc. stanowisk w Komisji Europejskiej to będą kobiety".
Według szefa SLD zabieg zgłoszenia kandydatury Sikorskiego ma na celu obsadzenia go na innym stanowisku "na otarcie łez".
- To będzie bardzo słabe rozdanie w Brukseli, bo ani pan premier Tusk nie pojedzie do Brukseli, ani pan minister Sikorski też nie pojedzie - ocenił Miller.
tvn24.pl
Według szefa SLD zabieg zgłoszenia kandydatury Sikorskiego ma na celu obsadzenia go na innym stanowisku "na otarcie łez".
- To będzie bardzo słabe rozdanie w Brukseli, bo ani pan premier Tusk nie pojedzie do Brukseli, ani pan minister Sikorski też nie pojedzie - ocenił Miller.
tvn24.pl