Wicepremier Janusz Piechociński ostrzegł w TVP Info, że "idziemy w wojnę, jakiej w Europie nie było". - Chodzi o wojny handlowe. Koszty i straty będą po obu stronach. Do tego dodać trzeba wojnę domową na Ukrainie inspirowaną i wspieraną z zewnątrz - dodał.
Wicepremier komentował rosyjski zakaz importu płodów rolnych z krajów, które nałożyły na Rosję sankcje. Restrykcje będą obowiązywać rok. Piechociński zastrzegł, że od pierwszych dni stycznia spotykał się z polskimi przedsiębiorcami i inwestorami.
- Pilnowałem, aby nic nie stracili. Od nich czerpałem informacje, co dzieje się na rynkach za wschodnią granicą. Wykonaliśmy mnóstwo działań, żeby przekserować produkty na nowe rynki – powiedział. Dodał, że teraz liczy się bardzo solidarność. – Za chwilę mogą być kolejne próby dzielenia i ekipa prezydenta Putina podzieli sobie Europę na kraje lepsze i gorsze. Będzie to rozgrywane w zależności od sympatii politycznych – stwierdził.
TVP Info
- Pilnowałem, aby nic nie stracili. Od nich czerpałem informacje, co dzieje się na rynkach za wschodnią granicą. Wykonaliśmy mnóstwo działań, żeby przekserować produkty na nowe rynki – powiedział. Dodał, że teraz liczy się bardzo solidarność. – Za chwilę mogą być kolejne próby dzielenia i ekipa prezydenta Putina podzieli sobie Europę na kraje lepsze i gorsze. Będzie to rozgrywane w zależności od sympatii politycznych – stwierdził.
TVP Info