Maleńczuk znowu nie wytrzymał. I zaśpiewał, tym razem nie pod adresem Putina, jak w kontrowersyjnej piosence „Vladimir”, tylko do samych braci Rosjan. Omamionych wódką, „trzymanych za mordę” przez przekupne sługi władzy i, co najgorsze, biernych. „Rosjanie, Rosjanie, Rosjanie moi, / odważny naród, lecz władzy się boi”. I dalej: „Obudźcie się bracia z nami zaśpiewajcie / sprzedawczykom z litej stali duszy nie dawajcie”. – Czy oni nie widzą, co dzieje się w ich kraju? – pyta Maleńczuk. – Gdybym był stamtąd, nie mógłbym milczeć. Gdzie są w Rosji wszyscy mądrzy ludzie, gdzie są artyści? Czy na pewno popierają Putina? Niech się odezwą, niech napiszą jakiś wierszyk, jakąś piosenkę, na Boga! Dlaczego to ja krzyczę, a nie rodacy Puszkina?
Od ostatniej środy piosenka jest nadawana w Programie Trzecim Polskiego Radia, a w poniedziałek, kiedy Trójka nie będzie już miała wyłączności na utwór, producenci udostępnią ją na You Tube wraz z teledyskiem. Sądząc po nastrojach Polaków wobec Rosjan, istnieje duże prawdopodobieństwo, że Maleńczuk nagrał przebój.
SOLIDARNOŚĆ JUGO-POLSKA
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.