Po strzelaninie na warszawskich Bielanach do szpitala trafiło dwóch mężczyzn. Jeden z nich w stanie ciężkim. Obaj najprawdopodobniej zajmowali się handlem narkotykami.
Do strzelaniny doszło pomiędzy osiedlowymi blokami. "Jak relacjonowali świadkowie, rozmawiało ze sobą trzech ok. 30-letnich mężczyzn, mieszkańców osiedla. W pewnym momencie jeden z nich zaczął strzelać do mężczyzny stojącego naprzeciwko. Kiedy ten osunął się na ziemię, uderzył w głowę prawdopodobnie kolbą jego kolegę i zbiegł z miejsca zdarzenia". Stan postrzelonego jest ciężki - powiedziała Beata Majkowska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Obaj mężczyźni Dariusz R. i Piotr K. - ranni podczas strzelaniny na ul. Słodowiec 5 - są znani policji. "Strzelanina była prawdopodobnie wynikiem porachunków" - podkreśliła Majkowska.
Policja poszukuje tego, który strzelał.
em, pap