Tatrzańscy fiakrzy sceptycznie komentują pojawienie się meleksów na trasie do Morskiego Oka.
Decyzją Tatrzańskiego Parku Narodowego, elektryczne pojazdy przechodzą testy na jednej z najbardziej obleganych przez turystów tras w Tatrach. Próby do września wykonują fiakrzy - ci sami, którzy dzisiaj przewożą turystów w wozach konnych.
- Samochodem jeździ się wszędzie. Nie wiem, co to będzie za atrakcja dla turysty pojechać autem nad Morskie Oko - mówi Władysław Nowobilski. - To się nie przyjmie. Trzeba stać i go ładować, a koń jak nawali, to idzie dalej - ironizuje kolega po fachu.
TVN24/x-news
- Samochodem jeździ się wszędzie. Nie wiem, co to będzie za atrakcja dla turysty pojechać autem nad Morskie Oko - mówi Władysław Nowobilski. - To się nie przyjmie. Trzeba stać i go ładować, a koń jak nawali, to idzie dalej - ironizuje kolega po fachu.
TVN24/x-news