Wyrzutnie Grad, które wykorzystują prorosyjscy separatyści na wschodzie Ukrainy, nie spełniają wymagań nowoczesnego pola walki i przechodzą do historii polskiego wojska - mówi kpt. Marcin Stajkowski z 5 Lubuskiego Pułku Artylerii w Sulechowie.
Wyrzutnie są na wyposażeniu polskiej armii od lat 70. ubiegłego wieku, ale zastępowane są bardziej nowoczesnym sprzętem. Wiekowa broń - jak mów kpt. Stajkowski - z powodzeniem może być nadal wykorzystywana na wielu frontach. - Broń ma wciąż dużą siłę rażenia. Salwa z baterii pokrywa obszar o powierzchni 20 hektarów - mówi kpt. Marcin Stajkowski.
TVN24/x-news
TVN24/x-news