Przy Placu Zbawiciela w Warszawie rowerzysta zwrócił uwagę kierowcy samochodu osobowego, który blokował pas ruchu. Kierowca zaczął gonić rowerzystę i pchnął go na torowisko tramwajowe.
- Zwróciłem uwagę jednemu kierowcy, który stał na światłach awaryjnych i gadał z dziewczyną, blokując cały pas. Kierowcy jadący za nim wjeżdżali na czołówkę, na pas przeznaczony dla rowerzystów, aby go wyminąć - relacjonował rowerzysta.
Kierowca wyskoczył z samochodu i biegł za rowerzystą. Na torowisku tramwajowym zrzucił go z roweru. Doszło do przepychanki.
Po całym zdarzeniu kierowca samochodu uciekł, a rowerzysta podjechał do patrolu straży miejskiej, która poleciła mu "udać się na obdukcję i na policję".
Rowerzysta ma zamiar zgłosić incydent na policję, oskarżając kierowce o łamanie przepisów drogowych i naruszenie nietykalności osobistej.
tvn24.pl
Kierowca wyskoczył z samochodu i biegł za rowerzystą. Na torowisku tramwajowym zrzucił go z roweru. Doszło do przepychanki.
Po całym zdarzeniu kierowca samochodu uciekł, a rowerzysta podjechał do patrolu straży miejskiej, która poleciła mu "udać się na obdukcję i na policję".
Rowerzysta ma zamiar zgłosić incydent na policję, oskarżając kierowce o łamanie przepisów drogowych i naruszenie nietykalności osobistej.
tvn24.pl