"Czuje się okradziona", "to są złodzieje i oszuści", "w życiu nikt mnie tak nie oszukał" - skarżą się łowcy okazji, którzy w internetowym sklepie zakupili markową odzież i nie otrzymali jej do dziś. Poszkodowanych może być nawet 200 tys. osób.
Mechanizm jest prosty. Ludzie kupują markowe ubrania i dodatki w bardzo korzystnej cenie, po czym oczekują na przesyłkę. Ta jednak nigdy nie nadchodzi.
Lista tego typu sklepów jest długa. Wszystkie jednak oferują to samo - markową odzież. Na swoim koncie mają sklepy: pilkasklep.pl, 66prezent.pl czy retrobut.pl. W lipcu powstał zupełnie nowy serwis, który nadal działa, mianowicie vip-republic.pl.
Zakładane firmy rejestrowane są m.in. w Hongkongu, Dubaju czy na Malediwach.
Jak podaje TVN24 za przestępstwami stoją 27-letni Mateusz G. i 26-letni Rafał K. Mężczyźni są znani z wcześniej popełnionych przestępstw. Mogą teraz przebywać w jednym z azjatyckich krajów. Prokuratura jednak od dwóch lat nie zdołała postawić żadnych zarzutów.
- Prokurator aktualnie analizuje zgromadzony materiał dowodowy. Wystąpił z wnioskami o pomoc prawną do kilku państw i oczekuje na opinie z zakresu badań komputerowych. Po uzyskaniu stosownych dokumentów z tych czynności z pewnością podejmie decyzje co do ewentualnego przedstawienia zarzutów - zapewnia Waldemar Osowiecki z Prokuratury Okręgowej w Płocku.
tvn24.pl
Lista tego typu sklepów jest długa. Wszystkie jednak oferują to samo - markową odzież. Na swoim koncie mają sklepy: pilkasklep.pl, 66prezent.pl czy retrobut.pl. W lipcu powstał zupełnie nowy serwis, który nadal działa, mianowicie vip-republic.pl.
Zakładane firmy rejestrowane są m.in. w Hongkongu, Dubaju czy na Malediwach.
Jak podaje TVN24 za przestępstwami stoją 27-letni Mateusz G. i 26-letni Rafał K. Mężczyźni są znani z wcześniej popełnionych przestępstw. Mogą teraz przebywać w jednym z azjatyckich krajów. Prokuratura jednak od dwóch lat nie zdołała postawić żadnych zarzutów.
- Prokurator aktualnie analizuje zgromadzony materiał dowodowy. Wystąpił z wnioskami o pomoc prawną do kilku państw i oczekuje na opinie z zakresu badań komputerowych. Po uzyskaniu stosownych dokumentów z tych czynności z pewnością podejmie decyzje co do ewentualnego przedstawienia zarzutów - zapewnia Waldemar Osowiecki z Prokuratury Okręgowej w Płocku.
tvn24.pl