– Czy premier rzeczywiście ma polityczne i moralne prawo zostawić państwo i rząd w obecnej sytuacji? Jest chaos, są nierozliczone afery, niewyjaśnione historie z podsłuchami. Mamy potężne problemy z korupcją. Czy tak się zachowuje poważy polityk? Zwłaszcza że funkcja szefa Rady Europejskiej to funkcja czysto reprezentacyjna – mówił w programie „Gość poranka” na antenie TVP Info były szef CBA Mariusz Kamiński odnosząc się do ewentualnego objęcia przez Donalda Tuska fotela szefa RE.
– Należy sobie zadać pytanie, czy to jest odpowiedzialna decyzja ze strony premiera. Z reguły tego typu funkcje obejmują osoby uważane za niekontrowersyjne, za niezbyt silne osobowości. Raczej są to drugo-, trzecioligowi politycy - twierdzi Kamiński i podkreśla, że stanowisko może i jest prestiżowe, ale raczej z perspektywy "indywidualnej kariery", niż dla całego kraju.
– Prawdziwą funkcją jest funkcja szefa Komisji Europejskiej. To jest premier takiego „rządu unijnego”, który zarządza agendami i funduszami unijnymi. Nie przypadkiem tak mało znaczący i mało znany polityk europejski jak Herman Van Rompuy, przewodniczący RE, właśnie zakończył swoją kadencję. Teraz politycy wskazują na Donalda Tuska – powiedział Kamiński.
Dla byłego szefa CBA przyjęcie propozycji przez Donalda Tuska będzie wyrazem "nieodpowiedzialności" wobec Polaków i przypomniał, iż premier wielokrotnie podkreślał, że przed końcem swojej kadencji do Brukseli się nie wybiera.
TVP Info
– Prawdziwą funkcją jest funkcja szefa Komisji Europejskiej. To jest premier takiego „rządu unijnego”, który zarządza agendami i funduszami unijnymi. Nie przypadkiem tak mało znaczący i mało znany polityk europejski jak Herman Van Rompuy, przewodniczący RE, właśnie zakończył swoją kadencję. Teraz politycy wskazują na Donalda Tuska – powiedział Kamiński.
Dla byłego szefa CBA przyjęcie propozycji przez Donalda Tuska będzie wyrazem "nieodpowiedzialności" wobec Polaków i przypomniał, iż premier wielokrotnie podkreślał, że przed końcem swojej kadencji do Brukseli się nie wybiera.
TVP Info