- Szczyt NATO w Walii nie zdecyduje o stworzeniu stałych baz Sojuszu w krajach bałtyckich czy w Polsce, bo byłoby to sprzeczne z umową z Rosją z 1997 roku - mówił w piątek przedstawiciel Białego Domu. Podkreślił jednak, że NATO wzmocni swoją obecność w tym regionie.
- W zamian za to zobaczymy więcej wojskowej działalności w tej części świata, obejmującej szkolenia, ćwiczenia, wzmacnianie zdolności obronnych, zwiększenie rotacji wojsk natowskich - informował Charles Kupchan, dyrektor ds. Europy w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu .
Jak tłumaczył Kupchan, decyzja o bazach NATO w krajach bałtyckich byłaby sprzeczna z aktem założycielskim Rady NATO-Rosja z 1997 roku. Jest to dokument, w którym Sojusz zadeklarował, iż nie będzie na stale rozmieszczać znaczących sił bojowych w nowych krajach członkowskich.
Według ekspertów na szczycie w Walii przede wszystkim będzie poruszony temat pieniędzy na finansowanie stworzenia sił szybkiego reagowania.
Przedstawiciel Białego Domu nie poruszył także tematu wpuszczenia do Sojuszu Ukrainy. Rozmowy dotyczyć mają wparcia "w postaci sprzętu jak i pomocy ekonomicznej".
sacbee.com
Jak tłumaczył Kupchan, decyzja o bazach NATO w krajach bałtyckich byłaby sprzeczna z aktem założycielskim Rady NATO-Rosja z 1997 roku. Jest to dokument, w którym Sojusz zadeklarował, iż nie będzie na stale rozmieszczać znaczących sił bojowych w nowych krajach członkowskich.
Według ekspertów na szczycie w Walii przede wszystkim będzie poruszony temat pieniędzy na finansowanie stworzenia sił szybkiego reagowania.
Przedstawiciel Białego Domu nie poruszył także tematu wpuszczenia do Sojuszu Ukrainy. Rozmowy dotyczyć mają wparcia "w postaci sprzętu jak i pomocy ekonomicznej".
sacbee.com