Prokuratorzy w Polsce otrzymali informację od śledczych na Dominikanie, że wkrótce zostaną wysłane pocztą nowe materiały dowodowe ws. księdza Wojciecha G., podejrzanego o wykorzystywanie seksualne nieletnich chłopców w czasie misji chrześcijańskiej. Nie wiadomo jednak, co dokładnie znajdzie się w przesyłce, choć dominikańskie media spekulują, że mogą to być zarejestrowane zeznania pokrzywdzonych.
- Nasze prokuratury pozostają w stałym kontakcie mailowym. W ostatnich dniach otrzymaliśmy zapewnienie, że nasz wniosek (o dodatkowe materiały dowodowe - red.) został zrealizowany, a materiały będą przesłane do Polski na początku września. Cierpliwie na nie czekamy - mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Nie jest wykluczone, że oczekiwana przesyłka będzie zawierała jednak dodatkowe materiały, o które polscy prokuratorzy nie prosili we wniosku - takie są przynajmniej sugestie mediów dominikańskich, którzy powołują się na relacje opiekunów wykorzystywanych chłopców.
Niedawno sąd przedłużył o kolejne trzy miesiące areszt księdza Wojciecha G. Prokuratura postawiła mu siedem zarzutów. Najcięższe dotyczą wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Polsce i na Dominikanie. Inne oskarżenia to utrwalanie treści pornograficznych z udziałem osób małoletnich, a także posiadanie broni palnej bez zezwolenia. Ksiądz nie przyznaje się do winy.
- Wszystkie zamówione ekspertyzy (m.in. fonoskopijna i informatyczna - red.) potwierdziły zasadność postawionych zarzutów i wzmacniają zebrane dowody - mówił przed paroma miesiącami prokurator Nowak, biorąc pod uwagę tylko do tej pory zdobyte dowody.
TVN24
Nie jest wykluczone, że oczekiwana przesyłka będzie zawierała jednak dodatkowe materiały, o które polscy prokuratorzy nie prosili we wniosku - takie są przynajmniej sugestie mediów dominikańskich, którzy powołują się na relacje opiekunów wykorzystywanych chłopców.
Niedawno sąd przedłużył o kolejne trzy miesiące areszt księdza Wojciecha G. Prokuratura postawiła mu siedem zarzutów. Najcięższe dotyczą wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Polsce i na Dominikanie. Inne oskarżenia to utrwalanie treści pornograficznych z udziałem osób małoletnich, a także posiadanie broni palnej bez zezwolenia. Ksiądz nie przyznaje się do winy.
- Wszystkie zamówione ekspertyzy (m.in. fonoskopijna i informatyczna - red.) potwierdziły zasadność postawionych zarzutów i wzmacniają zebrane dowody - mówił przed paroma miesiącami prokurator Nowak, biorąc pod uwagę tylko do tej pory zdobyte dowody.
TVN24