Prezydent Bronisław Komorowski w rozmowie z Radiem Gdańsk odniósł się do kryzysu na Ukrainie oraz działań podejmowanych przez Unię Europejską w celu zażegnania go.
Komorowski odniósł się do solidarności Unii Europejskiej wobec Ukrainy. Powiedział, że stanowisko polityków europejskich mieści się dziś między odwagą a mądrością. - Głównym orężem Unii jest gospodarka, ekonomia, a nie armie czy dywizje - zaznaczył. - Nie należy spodziewać się, według mnie, że raptem zacznie działać jakoś szalenie radykalnie – dodał.
- Tam jest wojna i to, co mogę zarzucić wielu nie tyle instytucjom, ile politykom unijnym, to to, że nie chcą mówić językiem realiów, używają eufemizmów - zaznaczył. - Oczywiście chciałoby się, aby ten konflikt został rozwiązany na drodze dyplomatycznej, ale póki co trzeba powiedzieć, że każdy kraj, każdy napadnięty naród ma prawo bronić swojej suwerenności i swojego terytorium. I tak postępuje Ukraina – dodał prezydent.
prezydent.pl
- Tam jest wojna i to, co mogę zarzucić wielu nie tyle instytucjom, ile politykom unijnym, to to, że nie chcą mówić językiem realiów, używają eufemizmów - zaznaczył. - Oczywiście chciałoby się, aby ten konflikt został rozwiązany na drodze dyplomatycznej, ale póki co trzeba powiedzieć, że każdy kraj, każdy napadnięty naród ma prawo bronić swojej suwerenności i swojego terytorium. I tak postępuje Ukraina – dodał prezydent.
prezydent.pl