"Czy jest pani za gwałtami na kobietach?" - pytała Agnieszkę Ziółkowską z Partii Zieloni Kaja Godek z katolickiej fundacji Pro - Prawo do Życia.
Jak argumentowała, dzieci narodzone w wyniku gwałtu mogą być szczęśliwe i okoliczności ich poczęcia nie odbierają im godności, jednak sam gwałt pozostaje niemoralny. Rozumowanie takie usprawiedliwia, jej zdaniem, płynącą z ust kościelnych dostojników krytykę in vitro polegającą m. in. na porównywaniu tej metody zapłodnienia pozaustrojowego z gwałtem właśnie. - Nie sposób oddzielić efektu od metody - kontrargumentowała Ziółkowska, podkreślając, że retoryka Kościoła i katolickich aktywistów uderza w jej godność i narusza jej dobra osobiste (sama przyszła na świat dzięki in vitro).
TVN24/x-news
TVN24/x-news