Zdaniem Joachima Brudzińskiego, Ewa Kopacz będzie słabym szefem rządu, bo nie była też samodzielnym marszałkiem Sejmu.
- Jako rzekomo druga najważniejsza osoba w państwie w sytuacjach kryzysowych nigdy nie podejmowała decyzji bez rozpaczliwego spojrzenia w kierunku ław rządowych i dopiero jak Tusk kiwną głową lub szepnął do ucha, wtedy zapadały decyzje - powiedział poseł PiS.
TVN24/x-news
TVN24/x-news