Ewa Kopacz zapowiedziała, że nowy rząd zostanie zaprzysiężony w przyszłym tygodniu.
- Od 22 do 26 (września - red.) pan prezydent będzie w Nowym Jorku na szczycie. W związku z tym trzeba będzie przedstawić nowy gabinet w tygodniu niesejmowym - wyjaśniała Kopacz. Zaznaczyła, że nie jest wykluczone, iż będzie trzeba zwołać dodatkowe posiedzenie Sejmu, na którym głosowane będzie wotum zaufania dla rządu.
Kopacz nie chciała mówić o składzie gabinetu. - Pełna odpowiedzialność spadnie na tego, który będzie stał na czele tego rządu - stwierdziła. - Chciałabym, żeby zadania, które przed sobą postawię, bo przede wszystkim to będą zadania, które będą dotyczyły prezesa Rady Ministrów, żeby były realizowane przez kompetentne osoby. Pod te zadania będę dobierać kandydatów do poszczególnych resortów - stwierdziła.
Ewa Kopacz stwierdziła, że jako premier nie zamierza wzorować się na poprzednikach. - Nie będę nikogo naśladować. Będę Ewą Kopacz - stwierdziła. - Znacie mnie trochę, jestem pracowita - dodała.
TVN24
Kopacz nie chciała mówić o składzie gabinetu. - Pełna odpowiedzialność spadnie na tego, który będzie stał na czele tego rządu - stwierdziła. - Chciałabym, żeby zadania, które przed sobą postawię, bo przede wszystkim to będą zadania, które będą dotyczyły prezesa Rady Ministrów, żeby były realizowane przez kompetentne osoby. Pod te zadania będę dobierać kandydatów do poszczególnych resortów - stwierdziła.
Ewa Kopacz stwierdziła, że jako premier nie zamierza wzorować się na poprzednikach. - Nie będę nikogo naśladować. Będę Ewą Kopacz - stwierdziła. - Znacie mnie trochę, jestem pracowita - dodała.
TVN24