Wróbel: Edukatorzy seksualni nie powinni być wpuszczani do szkół

Wróbel: Edukatorzy seksualni nie powinni być wpuszczani do szkół

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marzena Wróbel, fot. marzenawrobel.pl 
- Edukatorzy seksualni nie powinni być wpuszczani do szkół. Wystarczy wychowanie do życia w rodzinie - powiedziała na antenie TVN24 posłanka Marzena Wróbel. W jej ocenie edukatorzy są odpowiedzialni za "seksualne rozbudzenie dzieci".
Komitet "Stop pedofilii" chce, by osoby zachęcające nieletnich do zachowań seksualnych powinny podlegać karze 2 lat więzienia. Sejm projektem tym zajmie się na najbliższym posiedzeniu.

- Edukatorzy seksualni nie powinni być wpuszczani do szkół. Nie ma czegoś takiego jak edukator. Ten tytuł nie ma oparcia w prawie. Poza tym edukatorzy seksualni propagują model edukacji związany ze standardami Światowej Organizacji Zdrowia. Ja go wielokrotne krytykowałam. Jest niedopuszczalny w polskich szkołach - przekonywała posłanka Wróbel.

Wróbel przypomniała, że wedle standardów zaproponowanych przez Światową Organizację Zdrowia dzieci w wieku 0-4 lata mają otrzymywać wiedzę o masturbacji. - Te, które mają od 5 do 9 lat powinny dowiadywać się o rożnych modelach związków. W tym homoseksualnych, jak rozumiem. A od 9 do 12 roku życia mają mieć pełną wiedzę na temat środków antykoncepcyjnych - tłumaczyła posłanka. W jej ocenie może to prowadzić do nadmiernego rozbudzania seksualnego dzieci.

- Pani poseł, dzieci w Polsce żyją w dobie internetu i nieograniczonego dostępu do różnych treści. W tym pornograficznych - odpowiedział jej radny SLD Krystian Legierski. Dodał, że w programie proponowanym przez WHO chodzi o to, by dzieciom dostarczyć wiedzy, czym jest relacja międzyludzka. - Ale i seks, z całą sferą emocjonalną, która go dotyczy. Ma również zwrócić uwagę na to, czym jest "zły dotyk" - podkreślił.

- Jest wychowanie do życia w rodzinie, które uczy, że sfera seksualna nie powinna być oderwana od sfery uczuciowej. To holistyczna wizja człowieka i świata - zaznaczyła Wróbel.

tvn24