Policjanci z Komisariatu Poznań Grunwald zatrzymali sprawczynię dwukrotnego rozboju. Kobieta najpierw prosiła o papierosy, a później wobec ekspedientek użyła gazu. Grozi jej do 12 lat więzienia.
Kobieta dokonała rozbojów w godzinach popołudniowych na początku września. Podejrzana w jednej ze znanych sieci poznańskich sklepów spożywczych użyła gazu obezwładniającego wobec ekspedientek. Wszystko po to, by nie płacić za papierosy. W obu przypadkach zastosowała podobną metodą działania. Po zamówieniu towaru udawała, że szuka w torebce portmonetki. Tymczasem wyciągała pojemnik z gazem. Po obezwładnieniu sprzedawczyni kradła zakupy i uciekała.
Sporządzony został portret pamięciowy napastniczki. Policjanci skontrolowali wiele miejsc, gdzie podejrzewali, że mogła przebywać. Portret pamięciowy został okazany wszystkim pracownikom sieci sklepów. Jeden z pracowników zapamiętał kobietę i kiedy pojawiła się w sklepie powiadomił o tym Policję.
Kobieta została zatrzymana. Słowa uznania należą się pracownikowi sklepu, który zachował czujność i wykazał się postawą obywatelską.
Podejrzana to 32-letnia mieszkanka Poznania. Znana jest poznańskiej Policji ze swojej wcześniejszej działalności. Usłyszała 2 zarzuty rozboju. Swoje czyny próbowała usprawiedliwić brakiem pieniędzy. Grozi jej do 12 lat więzienia.
Na szczęście żadnej z pracownic sklepów nic poważnego się nie stało i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
policja.pl
Sporządzony został portret pamięciowy napastniczki. Policjanci skontrolowali wiele miejsc, gdzie podejrzewali, że mogła przebywać. Portret pamięciowy został okazany wszystkim pracownikom sieci sklepów. Jeden z pracowników zapamiętał kobietę i kiedy pojawiła się w sklepie powiadomił o tym Policję.
Kobieta została zatrzymana. Słowa uznania należą się pracownikowi sklepu, który zachował czujność i wykazał się postawą obywatelską.
Podejrzana to 32-letnia mieszkanka Poznania. Znana jest poznańskiej Policji ze swojej wcześniejszej działalności. Usłyszała 2 zarzuty rozboju. Swoje czyny próbowała usprawiedliwić brakiem pieniędzy. Grozi jej do 12 lat więzienia.
Na szczęście żadnej z pracownic sklepów nic poważnego się nie stało i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
policja.pl