- Ewa Kopacz będzie przywódcą PO i premierem tak długo, jak nie będzie kryzysu - ocenił Jan Rokita w TVN24. - Pierwszy kryzys odsunie ją z jednej i drugiej funkcji. To jest ta zasadnicza różnica między nią a Tuskiem – dodał.
Rokita ocenił, że przed Kopacz "moment próby". Jego zdaniem, że gdyby Ewa Kopacz zaczęła naśladować Tuska, byłby to najgorszy pomysł z możliwych. - Próbując go naśladować wyjdzie na postać groteskową. To będzie parodia - ocenił.
Dodał, że to rewolucja dla PO. jego zdaniem, może to doprowadzić do katastrofy, ale może także być swego rodzaju "odświeżeniem", ponieważ wcześniej Donald Tusk "zmroził partię, doprowadził do zesztywnienia, całkowicie sobie ją podporządkował". Jego zdaniem, prawdopodobne jest to, że Platforma Obywatelska "wyraźnie przegra" w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych". - Może być w stanie utrzymać władzę jedynie na rzecz sojuszu z SLD i PSL - podkreślił i zaznaczył, że że odpowiedzialność za przegraną spadnie wówczas na Ewę Kopacz.
tvn24
Dodał, że to rewolucja dla PO. jego zdaniem, może to doprowadzić do katastrofy, ale może także być swego rodzaju "odświeżeniem", ponieważ wcześniej Donald Tusk "zmroził partię, doprowadził do zesztywnienia, całkowicie sobie ją podporządkował". Jego zdaniem, prawdopodobne jest to, że Platforma Obywatelska "wyraźnie przegra" w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych". - Może być w stanie utrzymać władzę jedynie na rzecz sojuszu z SLD i PSL - podkreślił i zaznaczył, że że odpowiedzialność za przegraną spadnie wówczas na Ewę Kopacz.
tvn24