W kopalniach i zakładach Kompanii Węglowej trwają tzw. masówki mające związek z przygotowanym przez zarząd planem naprawczym. Zakłada on między innymi ograniczenie kosztów i związek kilku kopalń. Według górników władze spółki nie są skłonne do ustępstw - informuje TVN 24.
Protesty zostały zorganizowane w czternastu kopalniach oraz pięciu zakładach KW na wszystkich zmianach wydobywczych.
- Informujemy załogę o sytuacji w Kompanii i o postępowaniu zarządu spółki, który jedynie pozoruje dialog społeczny. Okazało się, że tzw. konsultacje planu naprawczego Kompanii miały służyć jedynie uwiarygodnieniu jednostronnych decyzji zarządu. Ciągłe zmiany zapisów tego planu i podpisanie z Węglokoksem listu intencyjnego w sprawie sprzedaży czterech kopalń Kompanii zostało przez sztab protestacyjny uznane za jednostronne zerwanie konsultacji - powiedział Stanisław Kłysz, wiceprzewodniczący górniczej „S”. Sztab protestacyjno-strajkowy zapewnia też, że w piątek podejmie dalsze działania w obronie pracowników i kopalń Kompanii.
- Postępowanie zarządu to lekceważenie pracowników i związków zawodowych. W czasie masówek wielokrotnie słyszeliśmy, że czas rozmów już się skończył, że trzeba podjąć zdecydowane działania. Dla nas to jasny sygnał przed jutrzejszym posiedzeniem sztabu - dodał Kłysz.
Zarząd Kompanii i przedstawiciele związków zawodowych spotkają się w poniedziałek z wojewodą śląskim Piotrem Litwą.
TVN 24
- Informujemy załogę o sytuacji w Kompanii i o postępowaniu zarządu spółki, który jedynie pozoruje dialog społeczny. Okazało się, że tzw. konsultacje planu naprawczego Kompanii miały służyć jedynie uwiarygodnieniu jednostronnych decyzji zarządu. Ciągłe zmiany zapisów tego planu i podpisanie z Węglokoksem listu intencyjnego w sprawie sprzedaży czterech kopalń Kompanii zostało przez sztab protestacyjny uznane za jednostronne zerwanie konsultacji - powiedział Stanisław Kłysz, wiceprzewodniczący górniczej „S”. Sztab protestacyjno-strajkowy zapewnia też, że w piątek podejmie dalsze działania w obronie pracowników i kopalń Kompanii.
- Postępowanie zarządu to lekceważenie pracowników i związków zawodowych. W czasie masówek wielokrotnie słyszeliśmy, że czas rozmów już się skończył, że trzeba podjąć zdecydowane działania. Dla nas to jasny sygnał przed jutrzejszym posiedzeniem sztabu - dodał Kłysz.
Zarząd Kompanii i przedstawiciele związków zawodowych spotkają się w poniedziałek z wojewodą śląskim Piotrem Litwą.
TVN 24