Rafał Trzaskowski, którego na stanowisku ministra administracji i cyfryzacji zastąpi Andrzej Halicki, w rozmowie z TVP Info skomentował nominację na szefa MSZ dla Grzegorza Schetyny.
Trzaskowski zwrócił uwagę na to, że Schetyna przez ostatnie 3 lata był szefem sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, więc sobie poradzi. Z kolei w kwestii doświadczenia w dyplomacji Schetyny, Trzaskowski powiedział, że "nie każdy minister spraw zagranicznych był wcześniej dyplomatą i jeździł na placówki". - To jest pytanie przede wszystkim o to, czy zna się na polityce międzynarodowej, czy zna te uwarunkowania. Po drugie jest pytanie o osobowość, która predestynuje go do tego, żeby pełnić taką funkcję. Ja jestem przekonany, że nikt nie odmówi Grzegorzowi Schetynie osobowości.
- Szczerze powiedziawszy ja nie wiem, jak Grzegorz Schetyna radzi sobie na tym polu, ale dam głowę, że sobie da radę - kontynuował, odnosząc się do znajomości języków wymaganej od szefa MSZ. - Tym bardziej, że ja mam takie doświadczenia z Parlamentu Europejskiego, że byli tacy, którzy znali siedem języków obcych i nie mieli nic do powiedzenia w żadnym z nich - podsumował Trzaskowski.
TVP Inf
- Szczerze powiedziawszy ja nie wiem, jak Grzegorz Schetyna radzi sobie na tym polu, ale dam głowę, że sobie da radę - kontynuował, odnosząc się do znajomości języków wymaganej od szefa MSZ. - Tym bardziej, że ja mam takie doświadczenia z Parlamentu Europejskiego, że byli tacy, którzy znali siedem języków obcych i nie mieli nic do powiedzenia w żadnym z nich - podsumował Trzaskowski.
TVP Inf