Ewa Kopacz w bardzo osobisty sposób postanowiła przedstawić swoich nowych ministrów oraz plany swojego rządu. Mówiła o kobietach, które potrafią "rządzić twardą ręką" czy o "wielkim przyjacielu, który kocha ludzi". - Połączenie profesjonalizmu i otwartego serca - mówiła Kopacz o Joannie Kluzik-Rostkowskiej. Natomiast Cezary Grabarczyk, według przyszłej premier to "wielki przyjaciel, ale też człowiek, o którym mogłabym powiedzieć, że kocha ludzi, jest przyzwoity".
- Potrafi rządzić twardą ręką. Zauważyliście państwo, że dzisiaj w Europie resorty tzw. siłowe przypisywane są kobietom, silnym kobietom. Nasza Piotrowska jest silną kobietą, da radę - powiedziała o nowej minister spraw wewnętrznych, Teresie Piotrowskiej.
W trakcie wystąpienia, Kopacz mówiła także o ministrze Finansów, Mateuszu Szczurku. - To strażnik naszych polskich, jakże cennych finansów publicznych. Ja mu zaufałam, Polacy zaufają mu na pewno. Jest bardzo odpowiedzialny, każdą decyzję, którą podejmuje rozważa na kilka sposobów, przelicza, liczy, nie śpi po nocach - mówiła Kopacz.
Co do planów rządu, Ewa Kopacz skupiła się głównie na sprawach międzynarodowych, wsparciu Ukrainy przez Polskę i UE i udziału kraju w wojnie przeciwko Państwu Islamskiemu.
- Jeśli miałabym się decydować na to, by narażać naszych żołnierzy, to wolałabym to robić tam, gdzie to sąsiaduje z nami - powiedziała o ewentualnej interwencji polskich wojsk w Państwie Islamskim.
- Ja jestem kobietą, ja sobie wyobrażam, co bym zrobiła, gdyby na ulicy nagle pokazał się człowiek, który nagle wymachuje jakimś ostrym narzędziem albo trzymał w ręku pistolet. Pierwsza moja myśl: tam za moimi plecami jest mój dom i tam są moje dzieci - powiedziała Kopacz o zaangażowaniu Polski w konflikty międzynarodowe.
TVN24, TVN24/x-news
W trakcie wystąpienia, Kopacz mówiła także o ministrze Finansów, Mateuszu Szczurku. - To strażnik naszych polskich, jakże cennych finansów publicznych. Ja mu zaufałam, Polacy zaufają mu na pewno. Jest bardzo odpowiedzialny, każdą decyzję, którą podejmuje rozważa na kilka sposobów, przelicza, liczy, nie śpi po nocach - mówiła Kopacz.
Co do planów rządu, Ewa Kopacz skupiła się głównie na sprawach międzynarodowych, wsparciu Ukrainy przez Polskę i UE i udziału kraju w wojnie przeciwko Państwu Islamskiemu.
- Jeśli miałabym się decydować na to, by narażać naszych żołnierzy, to wolałabym to robić tam, gdzie to sąsiaduje z nami - powiedziała o ewentualnej interwencji polskich wojsk w Państwie Islamskim.
- Ja jestem kobietą, ja sobie wyobrażam, co bym zrobiła, gdyby na ulicy nagle pokazał się człowiek, który nagle wymachuje jakimś ostrym narzędziem albo trzymał w ręku pistolet. Pierwsza moja myśl: tam za moimi plecami jest mój dom i tam są moje dzieci - powiedziała Kopacz o zaangażowaniu Polski w konflikty międzynarodowe.
TVN24, TVN24/x-news