Poseł zginął w piątek ok. godz. 22.30 w miejscowości Kolonia Góra Puławska koło Puław. Prowadzony przez niego volkswagen pasat na łuku jezdni zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że samochód rozbił się, a posła wyrzuciło na jezdnię.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że poseł Żywiec w piątek wieczorem wracał z przyjęcia imieninowego znajomego, które odbywało się w lesie w Górze Puławskiej - ujawniła prokuratura.
Z imprezy wyruszył ok. godz. 21. Wraz z nim jechali pracownicy jego biura poselskiego (trzy kobiety i mężczyzna kierujący pojazdem). Po drodze podróżni posprzeczali się. Na polecenie posła Żywca osoby z nim podróżujące opuściły samochód, a on usiadł za kierownicą i pojechał dalej sam. Niedługo potem zginął w wypadku.
Józef Żywiec miał 50 lat. Pochodził z Podgłębokiego w gm. Cyców. Był przewodniczącym wojewódzkich struktur Samoobrony w Lubelskiem, członkiem władz krajowych, jednym z najbliższych współpracowników Andrzeja Leppera.
rp, pap