Zazdrość była głównym motywem działania 57-latki z małej miejscowości pod Łodzią. Kobieta postanowiła okaleczyć męża, którego od dłuższego czasu podejrzewała o zdradę. Kiedy mąż w jeden z wrześniowych wieczorów wrócił do domu nietrzeźwy i zasnął, żona związała mu ręce i nogi sznurem, po czym żyletką wycięła jedno jądro. Pogotowie zaalarmował syn małżeństwa, który wrócił do domu i zobaczył ojca całego we krwi. Mężczyzna dopiero w szpitalu zorientował się, co się wydarzyło. Jego żona wycięty kawałek ciała po prostu spuściła w sedesie. Skruszony i okaleczony mężczyzna powiedział prokuratorowi, że nie chce, aby jego żona była ukarana za to, co się stało. Małżonkowie najprawdopodobniej jednak nie unikną wizyty w sądzie, bo spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jest przestępstwem ściganym z urzędu.
BO CI ODGRYZĘ
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.