Minister podkreślił, że na terytorium każdego państwa porządek prawny, w tym porządek w zakresie prawa własności, jest określany w sposób suwerenny przez władze danego państwa. Poinformował, że nikt z zewnątrz nie może w to ingerować, nawet po wejściu Polski do UE.
Cimoszewicz przyznał jednak, że ze zdziwieniem obserwuje powtarzające się informacje o tym, że minister spraw wewnętrznych Niemiec gotów jest przychylić się do inicjatywy utworzenia tzw. berlińskiego Centrum Wypędzonych. "O tych sprawach mam zamiar w sposób całościowy rozmawiać z ministrem spraw zagranicznych Niemiec" - zapewnił.
Projekt Centrum przeciwko Wypędzeniom forsuje od dwóch lat przewodnicząca Związku Wypędzonych (BdV) Erika Steinbach. Jej zdaniem, taka placówka powinna powstać w stolicy Niemiec i być przede wszystkim miejscem pamięci poświęconym 15 mln niemieckich wypędzonych.
sg, pap