PO od czwartku wypuszcza spoty wyborcze z premier Ewą Kopacz. Chce pokazać, że miliardy euro wynegocjowane w Brukseli idą do samorządów - podaje "Gazeta Wyborcza".
Reklam w kampanii PO ma być 16, osobna dla każdego województwa. Lektorem spotów wyborczych jest Ewa Kopacz. Jej zdjęcie kończy też filmową opowieść. Pojawia się jednak także zdjęcie Donalda Tuska.
- To ma symboliczne znaczenie. Chcieliśmy pokazać, że Donald Tusk spełnił obietnicę z kampanii wyborczej 2011 r., gdy obiecywał unijne środki, a Ewa Kopacz spełni kolejną - ich wydatkowania - mówi szef sztabu PO Robert Tyszkiewicz.
Gazeta Wyborcza
- To ma symboliczne znaczenie. Chcieliśmy pokazać, że Donald Tusk spełnił obietnicę z kampanii wyborczej 2011 r., gdy obiecywał unijne środki, a Ewa Kopacz spełni kolejną - ich wydatkowania - mówi szef sztabu PO Robert Tyszkiewicz.
Gazeta Wyborcza