Zdjęcia MAKSYMILIAN RIGAMONTI
Panie profesorze, polityka, seks i Kościół.
O Boże...
Właśnie. Uda się to wszystko jakoś połączyć, znaleźć jakieś porozumienie?
Uda się. Ale tylko w jedną stronę. Kościół i polityka łączą się jedynie na prawej stronie, w partiach Jarosława Kaczyńskiego czy Jarosława Gowina.
O panu feministki mówią, że jest pan Gowinem polskiej seksuologii.
Ja tak tego nie widzę, ale skrajne feministki mają swoje zdanie. Sprawa polega na tym, że jak się pisze książkę o kobietach i mężczyznach, to każdy wychwytuje to, co chce wychwycić. Wojownicza feministka nie może ścierpieć moich poglądów na temat kobiet i mężczyzn, na temat gender, wychowania bez płci. Wie pani, jestem przyzwyczajony. Byłem już Żydem, masonem, Ukraińcem, erotomanem, homofobem, to mogę być i Gowinem polskiej seksuologii.
Ucieka mi pan od pytania. A przecież to jest wojna.
Proszę pani, wojna o seks w tym kraju jest od dawna przegrana. Trzeba wyciągać wnioski z tego, co jest. Edukacja seksualna w szkołach istniała dwa razy, i to krótko.
Ja nie miałam o seksie w szkole.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.