Premier Ewa Kopacz spotkała się w poniedziałek z żonami górników, którzy protestowali w kopalni Kazimierz-Juliusz.
W niedzielę po interwencji strony rządowej podpisano porozumienie z pracownikami kopalni. Górnicy dostali gwarancję zatrudnienia w strukturach Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW). Do 15 listopada mają zostać im wypłacone zaległe pensje. Dziś górnicy wznowili pracę. Pracownicy kopalni domagali się m.in. zaległych wypłat.
- Chcemy podziękować pani premier za osobiste zaangażowanie i wsparcie w naszej sprawie. Za to, że pomogła nam załatwić podstawowe kwestie związane z bezpieczeństwem naszej egzystencji. Groziło nam bowiem nie tylko widmo bezrobocia, ale też bezdomności. Cieszymy się, że pani premier osobiście pochyliła głowę nad naszymi problemami - mówiła jedna z żon górników, które przyjechały na spotkanie z Kopacz.
tvn24
- Chcemy podziękować pani premier za osobiste zaangażowanie i wsparcie w naszej sprawie. Za to, że pomogła nam załatwić podstawowe kwestie związane z bezpieczeństwem naszej egzystencji. Groziło nam bowiem nie tylko widmo bezrobocia, ale też bezdomności. Cieszymy się, że pani premier osobiście pochyliła głowę nad naszymi problemami - mówiła jedna z żon górników, które przyjechały na spotkanie z Kopacz.
tvn24