Jacek Wacha odsiedział w więzieniu 14 lat. Teraz do Sądu Najwyższego trafił wniosek o wznowienie jego sprawy - mężczyzna od samego początku walczy o uniewinnienie.
Wach oskarżony jest o zabójstwo. Do zabicia Tomasza S. 14 lat temu przyznał się Wiesław S., który dokładnie wskazał miejsce pochówku - został zresztą już aresztowany. Wobec tego, Wach widzi w końcu szansę na uniewinnienie. - Chciałbym wyjść jak najszybciej, ale żeby to się stało, moja sprawa powinna zostać najpierw cofnięta do ponownego rozpatrzenia - powiedział w rozmowie z "Faktami TVN".
Nie wiadomo na razie, kiedy to się stanie. Od lutego śledczy nie mogą zdecydować, co dalej zrobić ze sprawą. - Prokurator bada 70 tomów akt - mówi Janusz Kordulski z Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku.
- Błędnie zidentyfikowano sprawcę, błędnie określono ofiarę, wyciągano błędne wnioski - podsumowuje dotychczasowe śledztwo adwokat Zbigniew Roman.
- Brak decyzji prokuratury należy traktować jako opieszałość - uważa adwokat Wacha, Jakub Orłowski. Dlatego zdecydowali się skierować sprawę do Sądu Najwyższego. Ten zajmie się nią najwcześniej za kilka miesięcy.
TVN24
Nie wiadomo na razie, kiedy to się stanie. Od lutego śledczy nie mogą zdecydować, co dalej zrobić ze sprawą. - Prokurator bada 70 tomów akt - mówi Janusz Kordulski z Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku.
- Błędnie zidentyfikowano sprawcę, błędnie określono ofiarę, wyciągano błędne wnioski - podsumowuje dotychczasowe śledztwo adwokat Zbigniew Roman.
- Brak decyzji prokuratury należy traktować jako opieszałość - uważa adwokat Wacha, Jakub Orłowski. Dlatego zdecydowali się skierować sprawę do Sądu Najwyższego. Ten zajmie się nią najwcześniej za kilka miesięcy.
TVN24